To u Ciebie zadziała
Dziś rano tłumaczyłem mojej uczennicy Agnieszce copywriterską technikę dwóch patelni.
Chodzi o to, by wytworzyć tekstem takie napięcie, że czytelnik będzie “musiał” kupić, by się od tego napięcia uwolnić.
Gdzieś na jutubie jest dostępny filmik z występu dwóch gołych kucharzy.
No, prawie gołych, bo wrażliwe części ciała zasłaniali patelniami.
Cały występ polegał na tym, że robili różne figury, które prawie, prawie pokazywały ich intymne części ciała, ale w ostatniej chwili patelnie wszystko zasłaniały.
Elegancka publiczność z napięciem wpatrywała się w te wygibasy.
“Uda im się, czy nie?”
“Zobaczymy coś gołego, czy nie?”
„Upuści tę patelnię?”
Goli kucharze stworzyli potężne napięcie.
Widzowie wpatrywali się w nich do ostatniej sekundy, jak zahipnotyzowani.
Zabawne, bo to były dwie stare chudziny, które gdyby stanęły nago bez patelni, wywołałyby tylko wzruszenie ramion.
Nie były to umięśnione ciacha!
Bo nawet, gdyby były to ciacha, to po minucie by się znudziły.
A tak, dwie niezgrabne chudziny trzymały w napięciu publiczność przez kilkanaście minut!
Może Twój produkt, to umięśnione ciacho i myślisz, że to wystarczy, by każdy go chciał.
Może myślisz, że wystarczy pokazać wszystkie jego umięśnione zalety i już.
Nie, tak, jak ciacho się nudzi po chwili patrzenia, tak goły tekst nie utrzyma uwagi.
Nikt płaskiemu tekstowi nie poświęci więcej, niż kilka sekund.
Spojrzy – „Hm… niezłe ciacho..” i wróci do swoich zajęć!
Dlatego potrzebujesz patelni, by zasłaniając intymne części produktu stworzyć napięcie, by klient chciał wiedzieć, co dalej i kupił produkt.
Gołe teksty są takie: “Nasz cudowny produkt robi to i to.”
Zero napięcia.
Wszystko mu widać.
Nie ma tu nic, co by sprawiało, że chcę wiedzieć, co dalej.
Dlatego musisz użyć patelni, by wzbudzić zaciekawienie tym, co zakryte!
Gdy nauczysz się przesłaniać Twój produkt, zyskasz potężną uwagę klienta, nawet, jeśli to stara chudzina.
Tak widzisz słowa, odpowiednie słowa, wywołują niezdrową fascynację nawet żylastymi produktami.
Na ulicy nikt by nie zwrócił uwagę na te dwie kucharskie chudziny.
Gdyby się rozebrali, mieli by swoje pięć sekund, ale potem nic.
Zasłaniając swoje intymne części patelniami tworzą napięcie, którego nie wywoła nawet najbardziej umięśnione ciacho.
Tego chyba Ci nikt nie mówił, że copywriting, to umiejętność budowania napięcia – patelniami. Poza mną chyba nikt tego nie uczy.
A ja tę wiedzę pakuję w nowe nagranie, które znajdziesz tylko w NSC.
PS To lekko uaktualniony tekst archiwalnego newslettera, wysyłanego do subskrybentów mojej listy Szkoła Copywritingu. Jeśli chcesz otrzymywać najnowsze listy, musisz dołączyć do stale rosnącej grupy czytelników newslettera. Otrzymasz nietypowe wsparcie i od razu cudny poradnik copywritingu na start . ZOBACZ >>
Napisz komentarz