Program wycofany ze sprzedaży.
Uspokajam: to NIE jest kolejny kurs o AI od jakiegoś guru.
To psychologiczny system sprzedaży, gdzie AI jest Twoim cichym, ale zabójczo skutecznym pracownikiem.
Dla niecierpliwych:
- Co to jest: System tworzenia tekstów dla ekspertów, którzy chcą seryjnie tworzyć teksty prowadzące do natychmiastowych zakupów.
- Dostajesz: System krok po kroku + zestaw promptów AI.
- Wynik: Piszesz skuteczną ofertę w 2 godziny, a nie 2 tygodnie.
- Dla kogo: Dla freelancerów, marketingowców, copywriterów, coachów, konsultantów i twórców produktów cyfrowych, którzy mają dość wciskania kitu.
- Cena: od 297 zł
Czujesz, że Twoja wiedza przegrywa z głośniejszą konkurencją? Czytaj dalej, a dowiesz się, dlaczego tak jest i jak to zmienić…
Słuchaj. Jest ogromna różnica między siłowaniem się z klientem a prawdziwym sprzedawaniem.
Siłowanie się to jest to, co robią prawie wszyscy i wygrywa silniejszy. To średnio trzy godziny, które codziennie wyrzucasz do kosza, próbując stworzyć treść, która przekona do zakupu. Ciągła walka, która pochłania czas, energię i pieniądze, zamiast Ci je dawać.
Prawdziwe sprzedawanie to coś innego. Klienci kupują, gdy postawisz ich przed prostym faktem: Pozostanie w miejscu, w którym są, to dla nich najgorsza i najdroższa opcja.
To moment, w którym oni sami dochodzą do wniosku, że problem, który im pokazujesz, jest tak bolesny, że muszą natychmiast coś z tym zrobić.
System Kup Teraz nie jest kolejnym narzędziem do przekonywania klientów do zakupu. To projektor, który pokazuje klientom prawdziwy koszt ich bezczynności. Sprawia, że sami proszą o pomoc.
Więc powiedz mi… Chcesz dalej tracić czas na siłowanie się z klientami, czy wolisz, żebym dał ci narzędzie, które sprawi, że to oni będą chcieli kupić od Ciebie?
Za siłowanie się codziennie płacisz pieniędzmi i wysiłkiem. System Kup Teraz to drobna inwestycja w porównaniu do tego, co zyskasz. Decyzja należy do ciebie.
Twoja ręczna robota przy tekstach właśnie przepaliła 60 tys. zł. Pokażę Ci, jak ją odzyskać.
Policzyłem. Codzienne siłowanie się kosztuje Cię fortunę – średnio 60 tysięcy rocznie, które przepalasz na poprawki i walkę z klientem o zamówienie.
Logika podpowiada, żeby coś z tym zrobić. Ale tu pojawia się prawdziwy problem z podjęciem decyzji, prawda? Bo nie jesteś zdesperowanym żółtodziobem. Masz swoje metody, które, bądźmy szczerzy, działają całkiem nieźle.
I właśnie dlatego w głowie zapala Ci się czerwona lampka: „Czy na pewno potrzebuję kolejnego kursu? Czy to nie będą kolejne pieniądze wyrzucone w błoto na teorię od jakiegoś guru?”.
I wiesz co? To jest najczęstsza pułapka, w jaką wpadają najlepsi w branży. Twój własny sukces i doświadczenie stają się złotą klatką. Bronią Cię przed dostrzeżeniem rewolucyjnej zmiany, bo jesteś osobą zbyt zajętą szlifowaniem starych, sprawdzonych metod.
To problem, który sprawia, że najlepsi specjaliści jako ostatni przechodzą na narzędzia i systemy, które za chwilę zdominują rynek. I właśnie dlatego tu jesteśmy. Nie chcesz zostać w tyle. Lepiej być na czele.
To jak ruszyć z miejsca? Oto dostępne opcje:
Twój prawdziwy problem polega na tym, że wybierasz skomplikowane ścieżki, które nie dają Co żadnej gwarancji. Oto jak to wygląda naprawdę:
Pracujesz ciężej, nie mądrzej. To próba przekopania tunelu łyżeczką. Kosztuje cię to czas, energię i pieniądze, które w tym czasie można zarobić.
Kolekcjonujesz narzędzia, jakie wpadną Ci w rękę. Masz garaż pełen części, ale nie masz działającego samochodu. Efekt? Chaos i frustracja.
Płacisz fortunę za wiedzę, którą w większości już posiadasz, licząc na jedną, cudowną myśl. To nie jest inwestycja lecz loteria.
PODSUMOWANIE: Wszystkie te drogi łączy jedno – płacisz za wysiłek, narzędzia lub informacje, a nie za gwarantowany wynik. To trzy wymówki, by nie podjąć jednej, właściwej decyzji.
Zamiast wybierać między wypaleniem, chaosem a stratą pieniędzy, znajdź system, który działa i po prostu go zastosuj. Przestań kupować części. Kup działający system.
Chcesz zobaczyć, jak klient podejmuje decyzję w 5 minut?
Nie zapominajmy o celu: Jest nim umiejętność seryjnego tworzenia tekstów, które doprowadzą klientów do natychmiastowego zakupu.
Gdy trzeba zwiększyć liczbę kupujących, większość współczesnych marketerów używa jeszcze metod z zeszłej epoki. Dokręcają śrubę, dociskają klientów do podłogi, wymuszając słowo „Zamawiam”.
Na scenę wjeżdżają stare sztuczki:
- Fałszywe liczniki, które odliczają do zera od 1998 roku.
- Lejki sprzedażowe tak skomplikowane, że sam ich twórca potrzebuje mapy.
- Dorzucanie pięciu gratisów, z których cztery to bezużyteczne PDF-y.
- Magiczne wyceny, w których szablon w Canvie nagle zyskuje wartość 2000 zł.
- Wiecznie „ostatni dzień” promocji, po którym cena ma wzrosnąć, ale nigdy nie wzrasta.
- Nagrywane „na żywo” webinary z fałszywym czatem i ofertą, która „nigdy się nie powtórzy”.
- „Ograniczona liczba miejsc” w produkcie cyfrowym, która w magiczny sposób zwiększa się po odświeżeniu strony.
- Pytania o „inwestycję w siebie”, które są tylko zawoalowaną formą emocjonalnego szantażu.
A terasz doszło AI. Dżin z butelki, który spełnia marketingowe życzenia: ma seryjnie wypluwać generyczne teksty, żeby zahipnotyzować klienta.
Co jest z tym nie tak?
Ludzie marnują czas na polerowanie słów, myśląc, że to przekona klienta. To nie jest twój problem.
Twój prawdziwy problem polega na tym, że uderzasz głową w mur. Nikogo nie obchodzi, jak wspaniały jest twój produkt, dopóki nie zrozumie, że jego własna sytuacja jest nie do zniesienia.
Zapomnij o przekonywaniu. Moja logika jest prosta: Zrobienie czegoś kosztuje. Nierobienie niczego też kosztuje. I często nierobienie niczego kosztuje o wiele więcej!
Twoim jedynym zadaniem jest jasno pokazać klientowi, ile pieniędzy, czasu i spokoju traci każdego dnia, kiedy nic nie robi. Nie pisz: „Mój produkt jest świetny”. Zamiast tego zadaj pytanie: „Widzisz ten problem? Każdego dnia kosztuje cię konkretną sumę. Chcesz dalej płacić tę cenę, czy wolisz, żebym zabrał ten problem ze sobą?”.
Kiedy ból związany z pozostaniem w tym samym miejscu staje się większy niż strach przed zmianą, klient sam zacznie błagać Cię o jego rozwiązanie.
Twoja oferta nie będzie wtedy sprzedażą tylko jedyną logiczną odpowiedzią. Już nigdy nie będzie trzeba niczego wciskać. Klient sam pozwoli ci zabrać swoje problemy ze sobą za odpowiednią cenę.
Stąd moje hasło:
Nie zmuszaj do zakupu. Uczyń go oczywistym.
Na rynku znajdziesz wiele kursów copywritingu, które skupiają się na nauce perswazyjnych sztuczek i dawaniu Ci setek szablonów do kopiowania.
One wszystkie ignorują fakt, że ból związany z poniesieniem straty jest dwukrotnie silniejszym motywatorem niż radość z odniesienia zysku. Skupiając się wyłącznie na przekonywaniu do przyszłych korzyści, ignoruje się najpotężniejszą siłę napędową decyzji – chęć uniknięcia obecnych kosztów i strat.
Ja głęboko wierzę, że sprzedaż to nie sztuka perswazji. To skutek jasnej logiki, która prowadzi klienta od potrzeby do produktu.
Jedynym sposobem na sprzedawanie bez poczucia zażenowania, jest zbudowanie tak silnego i logicznego argumentu za zakupem, że klient, klikając „Kup Teraz”, czuje się jak geniusz, który właśnie podjął najlepszą decyzję w swoim życiu.
Czemu to a nie triki? Nikt nie lubi kupować pod przymusem. Klienci klikają „Kup Teraz”, bo coś ma dla nich wartość i sens. Kiedy pokażesz im czarno na białym, jak to, co proponujesz przeniesie ich z punktu A (gdzie jest im źle) do punktu B (gdzie chcą być), a cena przy tym nie zabije, to sprzedaż dzieje się sama.
I tylko dlatego „Kup Teraz” zbudowany został zupełnie inaczej. Zamiast listy 1000 gotowych nagłówków do bezmyślnego kopiowania, znajdziesz tu uporządkowany, 16-etapowy system tworzenia.
Dlatego nie znajdziesz tu:
- Szablonów stron z fałszywym licznikiem. (Bo szanuję inteligencję Twoich klientów).
- Listy 50 „haków psychologicznych”. (Bo nie chcę, by twoje teksty były kopią tekstów guru z internetu).
- Biblioteki 1001 taktyk i trików. (Bo to tworzy przypadkowy tekst, więc daje przypadkowe wyniki).
- Lekcji o budowaniu skomplikowanych lejków sprzedażowych. (Bo to skupianie się na narzędziach, a to nie one sprzedają tylko treść).
- Szablonów promocji w stylu „Ostatnia szansa -50%”. (Bo tworzymy tak dużą wartość, że sztuczna presja staje się obraźliwa).
- Discorda dla klientów. (Bo wierzę w precyzyjne odpowiedzi na konkretne problemy, a nie w dyskusje, które często prowadzą do jeszcze większego chaosu).
Co dokładnie otrzymasz?
1 Uporządkowany, 16-etapowy system
Kup Teraz to nie zbiór luźnych porad, ale uporządkowany, 16-etapowy system, który prowadzi Cię od zera do strategicznego tekstu. Dzięki czemu dokładnie wiesz, co i w jakiej kolejności masz robić, bez chaosu i paraliżu decyzyjnego: No i co teraz?
Tak kończysz z marnowaniem dziesiątek godzin miesięcznie na szukanie inspiracji i wpatrywanie się w migający kursor.
Zamieniasz frustrację i niepewność w poczucie pełnej kontroli, a odzyskany czas możesz przeznaczyć na obsługę dodatkowych klientów. To są te pieniądze, które do tej pory przeciekały Ci przez palce.
To dowód na to, że sprzedaż jest skutkiem strategicznego myślenia o kliencie i produkcie. Kolejne etapy systemu przeprowadzają Cię przez logiczny proces tworzenia, który nie wymaga natchnienia ani wymyślania niestworzonych historii.
2. Zestaw 24 promptów z 16 instrukcjami wideo
Zamiast pustych szablonów otrzymujesz zestaw 24 precyzyjnych promptów, które pomagają Ci ułożyć skuteczną ofertę.
Dzięki temu Twój tekst przekazuje to wszystko, co jest potrzebne do doprowadzenia klienta do zakupu teraz, a nie później. Wideo-instrukcje wszystko dokładnie tłumaczą, więc się w tym nie pogubisz.
Tak pozbywasz się niepewności, czy Twój tekst jest „wystarczająco dobry”. Nie musisz już zgadywać i uciekać się do zniżek, by cokolwiek sprzedać. W końcu możesz przestać konkurować ceną i zacząć przyciągać lepszych klientów.
3. Osobiste wsparcie i ocena tekstu
Pod każdą instrukcją możesz zadać pytanie, na które osobiście odpowiadam, w droższych pakietach dodatkowo otrzymujesz ocenę swojego tekstu, a w wersji VIP godzinną konsultację wideo.
Dzięki czemu masz 100% pewności, że dobrze rozumiesz i wdrażasz system, eliminując ryzyko popełnienia kosztownych błędów.
Daje Ci to duże poczucie bezpieczeństwa. Znika strach przed porażką i poczucie osamotnienia, które dotyka nawet doświadczonych ekspertów. Jedna, 15-minutowa odpowiedź może Ci zaoszczędzić tydzień błądzenia i tysiące złotych wydane na kampanię opartą na błędnym założeniu.
4. Efekt: jeden strategiczny tekst, który dodatkowo jest źródłem 210 treści
Zamiast jednego tekstu otrzymujesz w efekcie jeden + 210 treści. To efekt strategicznej pracy, która zwielokrotniania efekty.
Dzięki temu masz nie tylko skuteczny tekst sprzedażowy, ale jeszcze dodatkowo gotowy plan komunikacji na wiele miesięcy do przodu i nigdy więcej nie stajesz przed problemem „o czym ja mam dzisiaj pisać?”.
Tak oszczędzasz czas i mniejszym wysiłkiem zarabiasz pieniądze. W końcu możesz pracować mad biznesem, a nie tylko wymyślać kolejne treści. Koniec z wypaleniem! Stajesz się sprytnym strategiem, który efektywnie wykorzystuje dostępne narzędzia.
Po co to wszystko?
Po to, by:
- Szybko stworzyć kompletny materiał sprzedażowy, kiedy tylko pojawi się taka potrzeba.
- Przekonać potencjalnego klienta do podjęcia decyzji o zakupie, gdy ten przegląda ofertę.
- Uzasadnić wysoką wartość mojej oferty, aby klienci przestali pytać „Kiedy będzie taniej?”
- Zoptymalizować swój proces twórczy, aby szybciej dowozić wyniki i mieć więcej czasu.
- Skalować swoje wyniki sprzedażowe, aby przestać polegać na pojedynczych klientach.
Zamawiasz „Kup Teraz”. Co dzieje się dalej?
W ciągu 60 sekund od zakupu na Twoim e-mailu lądują dane do logowania. Bez żadnego „prosimy czekać na aktywację”, bez bzdur. Klikasz i jesteś w środku.
Logujesz się i zamiast listy 150 lekcji, widzisz proste instrukcje i gotowy do użycia zestaw promptów AI. Twoje pierwsze zadanie? Dopisujesz tam kilka podstawowych informacji o swoim produkcie i kliencie i możesz zaczynać tworzenie.
Klikasz „Enter”.
- I w ciągu minuty dzieje się magia. AI, sterowane unikatową strategią, tworzy Ci precyzyjny profil Twojego idealnego klienta i listę jego problemów, które musisz poruszyć w ofercie, by chciał kupić to, co sprzedajesz. Tak tygodnie analiz skurczyły się do 60 sekund.
- No Ok, warto przed tym zapoznać się z pierwszymi instrukcjami, by w pełni docenić to, co otrzymujesz od AI. Dzięki nim nauczysz się sterować tym, co AI Ci wypisuje, by stworzyć ofertę idealną.
- Teraz w 5 minut możesz zrobić coś, co normalnie zajmuje ekspertom tygodnie. Zastępujesz miesiące zgadywania i analizowania ankiet precyzyjną diagnozą sytuacji klienta. Masz czarno na białym, co go boli i jak pokazać produkt, by chciał go od razu kupić.
- Tak powstaje tekst sprzedażowy, którego tworzenie do tej zajmowało dni i tygodnie. Nie jutro, nie „kiedyś”. Dziś. Zamiast chaosu i frustracji dostajesz uporządkowany system, który natychmiast zaczyna dla Ciebie pracować. Twoje problemy z pisaniem nie znikną kiedyś. Znikną teraz.
To nie jest kurs, który kiedyś przerobisz. To system, którego zaczynasz używać od razu po zakupie, by już dziś przestać przepalać kasę na nieskuteczne teksty.
Dlaczego lepiej kupić teraz, a nie później?
Pewnie nie czujesz silnej potrzeby zmiany tego, co obecnie robisz? Jakoś to działa, nie głodujesz, jak to mówią informatycy: „Działa? Nie ruszać!”.
Tyle, że „nie ruszać” kosztuje Cię średnio 60 000 zł rocznie, wypala i sprawia, że zostajesz w tyle za tymi, którzy potrafią mądrze korzystać z AI.
Taka sytuacja: pojawia się idealny klient. Widzi Twoją ofertę, gdzie akcentujesz swoją wiedzę i doświadczenie. Docenia to. Jednocześnie widzi inne oferty, które nie przechwalają się wiedzą i doświadczeniem tylko pokazują, ile traci każdego miesiąca, gdy korzysta z ich propozycji.
Ból straty sprzedaje 2x lepiej niż korzyści z zakupu. Klient nie wybiera tańszej oferty tylko tę, która natychmiast pomoże mu uniknąć strat!
Darek Puzyrkiewicz Tweet
Każdy post, wideo i reklama, gdzie Twój klient widzi szybką propozycję rozwiązania jego problemu przekonuje go, że Ty ze swoją wiedzą i doświadczeniem nie masz dla niego nic wartościowego.
W biznesie liczy się czas i pieniądze. A ty opowiadasz jakim jesteś genialnym rzemieślnikiem. Im więcej zobaczy materiałów konkurencji, które pokazują koszty pozostania w miejscu, w którym jest, tym bardziej będzie pragnął rozwiązania swojego problemu.
Z każdym dniem narasta w kliencie presja wewnętrzna na redukcję kosztów pozostania w miejscu. Wykorzystaj to. Od jutra zacznij pokazywać, jak Twoja wiedza i doświadczenie eliminują te koszty lepiej, niż jakakolwiek konkurencja! Oni przygotowują Ci klienta, Ty zbierasz owoce. Co może być lepszego?
Im lepiej pracujesz, tym więcej pieniędzy tracisz
Myślisz, że twoja ciężka praca to dowód profesjonalizmu? To błąd. To dowód, że twój system jest nieszczelny i każdego dnia wyciekają ci przez palce pieniądze i czas.
Rzemieślniczy sposób działania kosztuje Cię około 5000 zł miesięcznie w straconym czasie i niewykorzystanych szansach.
To oznacza, że każdego dnia z Twojego konta wycieka ponad 230 zł., gdy pracujesz starym sposobem. To nie jest koszt prowadzenia firmy lecz codzienna kara za trzymanie się nieefektywnego systemu.
Każdego dnia roboczego co najmniej jedna godzina Twojego najcenniejszego, kreatywnego czasu przecieka Ci przez palce na walkę z pustą kartką i nieskutecznymi próbami z AI.
To godzina, której nie możesz zafakturować, bo nie spędzasz jej na pozyskaniu nowego, lepszego klienta. W skali miesiąca to prawie cały tydzień roboczy, który po prostu znika.
Jak długo jeszcze będzie Cię stać na to, by codziennie płacić tę karę?
Twoja konkurencja już w tym siedzi i cicho się z Ciebie śmieje
Spędzasz więc całe dnie na rzeźbieniu treści, tworzeniu list korzyści i siłowaniu się z klientem, żeby go przekonać. Myślisz, że tak powinno się sprzedawać.
W tym samym czasie Twoi konkurenci nie tracą na to czasu. Zamiast tego pokazują klientom na konkretnych liczbach, ile pieniędzy ten tracą każdego dnia bez tego, co właśnie mogą kupić.
Takiej prezentacji klient nie odbiera jako przekonywania do zakupu. Gdy wyraźnie widzi swoje straty, pyta Twojego konkurenta: „Dobrze, to co możemy z tym zrobić?”.
Skuteczni marketerzy nie pracują dziś ciężej. Oni zrozumieli, że nie sprzedaje się już produktu ani usługi. Sprzedaje się pieniądze i rozwiązanie problemu, z którym klient już żyje.
Dlatego system Kup Teraz to nie jest ani poradnik pisania, ani zestaw cudownych promptów. To program transformacji Ciebie – z rzemieślnika sprzedającego swój czas w stratega, który pokazuje klientom problem i jego szybkie rozwiązanie.
Kim wolisz być?
Są dwa rodzaje ludzi w tym biznesie: Rzemieślnicy i Stratedzy.
Rzemieślnik poleruje swoje narzędzia, jest dumny ze swojej ciężkiej pracy i sprzedaje swój czas. Myśli, że jego wieloletnie doświadczenie to jego przewaga.
Prawda jest taka, że przez to tonie. Jego doświadczenie przegrywa z prostym systemem konkurenta, który jest szybszy, mądrzejszy i od razu pokazuje klientowi cenę jego problemu.
Strateg nie sprzedaje swojego czasu. On sprzedaje efekty. Zamiast opowiadać, co robił wczoraj, pokazuje klientowi, ile pieniędzy traci dzisiaj. Nie jest tańszy. Jest bardziej logiczny.
Pociąg z napisem PRZYSZŁOŚĆ właśnie odjeżdża ze stacji.
Możesz zostać na peronie, ściskając w dłoni swój młotek. Albo możesz wsiąść do pociągu, który zawiezie Cię prosto do celu – stacji NOWA SPRZEDAŻ.
Więc powiedz, kim wolisz być? Zmęczonym rzemieślnikiem liczącym na to, że ktoś doceni jego pracę? Czy strategiem, który pokazuje problem i podaje lekarstwo?
A może to jednak nie jest dla Ciebie?
Zanim podejmiesz decyzję, chcę postawić sprawę jasno, żeby uniknąć nieporozumień.
Szczerze mówiąc, ten system NIE jest dla Ciebie, jeśli szukasz magicznej różdżki. Jeśli chcesz dostać bibliotekę 1000 gotowych tekstów do bezmyślnego kopiowania i wklejania, to nie tutaj.
Jeżeli wierzysz, że AI samo z siebie napisze za Ciebie strategiczny tekst, a Ty pójdziesz na kawę, będziesz głęboko rozczarowany.
Nie jest dla Ciebie, jeśli Twoim głównym celem jest nauczenie się kolejnych pięciu sprytnych sztuczek perswazyjnych, by docisnąć klienta, to z całym szacunkiem – zamknij tę stronę. Oszczędźmy sobie czasu i nerwów.
Natomiast, ten system jest dla Ciebie IDEALNY, jeśli jesteś doświadczonym ekspertem, który ma już swoje metody i osiągasz dobre wyniki, ale czujesz, że uderzasz w szklany sufit.
Jest idealny, jeżeli czujesz, że Twoje rzemiosło i dbałość o jakość przegrywają z szybkością i skalą konkurencji, która używa systemów. Gdy rozumiesz, że AI to potężny silnik, ale to Ty musisz być kierowcą, który wie, dokąd jechać – i szukasz najlepszej nawigacji, a nie kolejnej starej mapy.
Krótko mówiąc: jeśli chcesz przestać być artystą-rzemieślnikiem, a stać się skutecznym inżynierem własnego sukcesu, to wiesz, że mówię właśnie o Tobie.
Podsumowanie
Słuchaj, istnieją dwa rodzaje copywritingu.
Ten, którego uczą wszyscy: pisanie perswazyjnych tekstów, polerowanie list korzyści i siłowanie się z klientem, żeby go przekonać do zakupu. To ciężka, powolna praca, która trafia na coraz większy opór.
I ten drugi, o którym najlepsi nie mówią głośno. Copywriting oparty na diagnozie i psychologii straty. Zamiast zachwalać produkt, metodycznie udowadniasz klientowi, ile pieniędzy i spokoju traci każdego dnia, gdy go nie ma.
Najskuteczniejsi gracze na rynku nie pracują ciężej. Po prostu znają zasady tej drugiej gry. Kup Teraz to jedyny program, który zmieni Cię w takiego marketera. Daje Ci dostęp do wiedzy, która dla 99% rynku pozostaje tajemnicą.
Możesz dalej siłować się z tekstami albo możesz w końcu dostać do ręki aktualnie najlepszy system sprzedaży.
Wielka szkoda
Spójrzmy prawdzie w oczy. Jesteś ekspertem w swojej dziedzinie. Twój produkt lub usługa są naprawdę dobre. Wkładasz w to serce i lata doświadczeń.
I to jest najgorsze.
Twój potencjał się marnuje. Dzieje się tak, bo między Tobą a ludźmi, którzy desperacko Cię potrzebują, stoi zepsuty most – Twój obecny sposób komunikacji. Oparty na na siłowaniu się z klientem i przekonywaniu do zakupu, zamiast na rozwiązaniu jego aktualnego problemu.
A wiesz, co się dzieje, gdy Ty nie docierasz do tych ludzi?
Tę pustkę wypełniają cwaniacy. 5-minutowi eksperci, którzy nie mają Twojej wiedzy ani etyki, ale mają lepszy system komunikacji z Twoimi klientami. Sprzedają im najczęściej tandetne, szybkie rozwiązania problemów, bazując na głośnych, ale pustych obietnicach.
Każdy klient, który trafia do nich, to Twoja osobista porażka. To osoba, której Twój produkt lub usługa nie pomogą, bo Twój głos był zbyt cichy i zginął na targowisku próżności.
Więc widzisz, że nie chodzi tylko o pieniądze. Jak długo jeszcze będziesz patrzeć, jak Twój potencjał się marnuje, a Twoi klienci trafiają w ręce 5-minutowych ekspertów?
Kto za tym stoi?
Nazywam się Darek Puzyrkiewicz. Napisałem trzy bestsellery o tym, jak tworzyć teksty, by więcej sprzedawać. Ale moja największa duma to nie książki, ale systemy, które działają w prawdziwym świecie.