Sprzedaż zakończona - nie możesz kupić tego programu.
Cud: klienci sami będą się do Ciebie zgłaszać... Też tak chcesz?
12 prostych rzeczy, które możesz zrobić w każdej chwili, by nagle zwiększyć liczbę klientów!
Jak myślisz, czego potrzeba, by klienci sami przychodzili do Ciebie, pytając o Twoje produkty lub usługi, gotowi Ci za nie zapłacić więcej niż konkurencji?
Może zacznę od tego, czego nie potrzeba: nie musisz być celebrytą (choć to bardzo pomaga), nie musisz robić płatnej reklamy (i liczyć na to, że FB Ci jej nie wyłączy albo nie zablokuje konta), nie musisz robić promocji w tak zwanych oknach sprzedażowych (kup teraz, bo za chwilę nie będzie można), nie musisz robić filmików…
Musisz tylko stosować konsekwentnie jedną prostą zasadę marketingową.
Odkryłem ją, gdy byłem przedstawicielem handlowym. Czytałem wtedy dużo książek o sprzedaży i jedna z nich podała mi wszystko na tacy. To właśnie z tego powodu napisałem i wydałem Biblię Copywritingu, która od momentu wydania (2017 rok) do dziś ciągle jest na liście bestsellerów Onepress:
Co Biblia Copywritingu ma wspólnego z zasadą marketingową, która prowadzi do tego, że klienci do Ciebie sami przychodzą? Wszystko. Książkę napisałem nie po to, by zarobić na jej sprzedaży, tylko chciałem, by po jej przeczytaniu klienci dostrzegli dużą wartość w tym, co robię i prosili o więcej lub zlecali mi pisanie swoich tekstów. Czy mi się to udało? I to jak! Od momentu jej wydania otrzymuję wiadomości typu "Przeczytałem Biblię Copywritingu, też chcę tak pisać, jaki kurs polecasz na początek?" albo "Po przeczytaniu Biblii Copywritingu widzę, jak słabe były moje teksty i chcę je teraz zlecić panu…".
Oczywiście mało kto napisze książkę, która stanie się bestsellerem i będzie przez lata ściągać klientów. Ty nie musisz. Mówię o niej, by zilustrować zasadę, która prowadzi do tego, iż klienci sami do Ciebie będą przychodzić. Zamiast pisania książki proponuję Ci 12 aktywności marketingowych, które będą działały jeszcze lepiej niż książka, przy o wiele mniejszym wysiłku z Twojej strony.
Nauczył mnie tego najlepszy sprzedawca na świecie
Jak odkryłem tę metodę? Czytałem książkę najlepszego sprzedawcy na świecie, który szczegółowo omówił, co zrobił, by dojść do swoich wyników.
Joe Girard, bo o nim mowa sprzedawał samochody marki Chevrolet. Zwykłe samochody w porządnej cenie, dla zwykłych ludzi, do codziennego użytku. To, co go wyróżniało, to sposób ich sprzedaży. Od pierwszego dnia musiał robić to inaczej niż wszyscy inni - to było warunkiem zatrudnienia.
W salonach samochodowych panował taki zwyczaj, że sprzedawcy ustawiają się w kolejkę do klienta. Klient wchodzi - pierwszy w kolejce go obsługuje. A reszta czeka na swoją kolej.
Joe musiał obiecać dealerowi, który go zatrudnił, że nie będzie zajmował kolejki innym sprzedawcom. Jego sposób polegał na tym, że klienci sami do niego zaczęli przychodzić i pytać o Joe Girarda! Jak to opisuje w swojej książce:
"Nie zdobyłem tam więc przyjaciół. Za to sprzedałem wiele samochodów. W ciągu pierwszego miesiąca sprzedałem ich 13, w drugim 18. W końcu owego drugiego miesiąca wszedłem już do czołówki sprzedawców zatrudnionych u tego dealera. A potem mnie wyrzucono.
Działo się to tak dawno temu, że nie pamiętam o co poszło, ale wiem, że inni sprzedawcy mieli zastrzeżenia do moich transakcji. Utrzymywali, że odbieram im klientów. Naprawdę zaś chodziło im, jak myślę, o to, że człowiekiem nowym, pozbawionym doświadczenia, a osiągałem wyniki równe ich wynikom, albo jeszcze lepsze."Jak Joe stał się najlepszym sprzedawcą według Księgi Guinessa? Zostawiał "na mieście" swoje ślady, kierujące ludzi do salonu. Był szalony. Jeden z jego pomysłów polegał na tym, że w czasie meczów basebolowych, tuż po zdobyciu bramki, gdy podekscytowany tłum krzyczał i wstawał miejsc, Joe rozrzucał tysiące swoich wizytówek, z którymi potem klienci przychodzili do jego salonu. Inny bardzo prosty pomysł polegał na tym, że płacił osobom, które poleciły zakup samochodu od niego. Robił wiele podobnych rzeczy, w których efekcie całe Detroit wiedziało, że gdy chcesz kupić Chevroleta to idziesz do Joe Girarda.
Gdy przeczytałem tę książkę, zacząłem się zastanawiać, co ja mogę robić, by klienci mieli w głowie "Copywriting? Puzyrkiewicz!". Przez lata testowałem różne metody. Efektem ubocznym ich stosowania jest to, że dla Google słowa "copywriting" i "Puzyrkiewicz" stały się synonimami! Nie żartuję. Odkryłem to przypadkiem, gdy zobaczyłem, że gdy w Google wpisujesz nazwisko Puzyrkiewicz, to pojawiają się reklamy kursów copywriterskich. To jest nielegalne i kiedyś napisałem do jednej z firm, by zaprzestała pozycjonowania swoich reklam na moje nazwisko. Okazało się, że tego nie robią - to samo Google uznało przez lata, ze słowa "Puzyrkiewicz" i "copywriting" to synonimy. Firma musiała użyć wykluczeń w reklamie.
No więc dziś proponuję Ci 12 aktywności, które będą sprawiały, że klienci sami będą pytali o Twoje produkty lub usługi. Do tego powiem Ci, co zrobić, gdy już przyjdą, by ich nie stracić i przekierować ich zainteresowanie na zakup. Wszystko w jednym spójnym i bardzo praktycznym psychotreningu, którego pierwszą lekcje możesz teraz obejrzeć gratis.
Sprawdź, czy to może być coś dla Ciebie?
- Masz swoją firmę i chcesz mieć więcej klientów, ale nie masz pomysłu, jak to zrobić? (Tu masz 12 działań, a każde nich po 3 aktywności)
- Piszesz teksty dla innych i chcesz, by więcej klientów zgłaszało się do Ciebie po tego typu usługi? (Tak możesz mieć więcej dobrze płacących klientów)
- Utrzymujesz się z copywritingu i chcesz poszerzyć swoje usługi o bardziej dochdowe teksty niż te zamawiane na znaki, o stawkach, które lepiej pominąć milczeniem? (Nie będziesz mieć praktycznie konkurencji)
- Szukasz skutecznych metod marketingowych, które nie wymagają tańców na Tik-Toku ani nagywania wideo? (Zdobywaj klientów, a nie same wyświetlenia)
- Nie znosisz typowego marketingu, a chcesz zrobić coś, co przyniesie Ci więcej klientów i pieniędzy? (Lista działań jest krótka)
Jeśli Twoja odpowiedź choć na jedno pytanie brzmi "tak", mam dla Ciebie bardzo dobrą wiadomość. Nagrałem szkolenie, gdzie pokazuję, jak to zrobić. Jak NATYCHMIAST możesz zacząć zdobywać klientów prostymi działaniami w Internecie. Chcesz je poznać?
Co znajdziesz "w środku"? Kilka przykładów:
- Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal - niech klienci tylko zobaczą, że istniejesz. To natychmiast przyćmi konkurencję, dzięki psychologicznemu Efektowi Świeżości. Wyobrażasz sobie co to musi być, że wystarczy się pokazać, by wygrywać z konkurencją? To musi być Killer, a wygląda tak niewinnie…
- Nie chowaj się w szuflandii - użyj czarno-białej metody wyróżniania się. Konkurencja stanie się tłem, Ty wyjdziesz na pierwszy plan. I kogo wtedy klient wybierze? Jeśli tę jedną rzecz dostrzeże w Tobie - zawsze wybierze Ciebie. Będziesz królem, a konkurencja pionkami.
- Pozycja 69 nie jest najbardziej atrakcyjna dla Twojej działalności 🙂 Stań się Jedynką. Pokażę Ci cztery metody mini brandingu na wzór Jamesa Bonda. Są łatwe do zastosowania, bo to cztery modele zdań, wzbudzających największe zainteresowanie klientów. Tak bo pobudzić do zakupu.
- BONUS: Komentarz do pytania w poście "Co musi się stać, żeby normalny dotąd copywriter zaczął zmieniać się w dupka, a copywriterka w dupkinię?
- Jak wykorzystać w swoim marketingu fakt, że złodzieje zwiększają sprzedaż systemów alarmowych? To proste i zawiera się w odpowiedzi na pytanie: i co teraz? Cztery przykłady takiego marketingu wyjaśnią Ci wszystko (dla dostawcy łożysk, pośrednika nieruchomości, szkoły językowej i… niespodzianka).
- Gdzie jest WUMO? Czyli jak racjonalnie przekonać do zakupu, wywołując tak silne emocje, że klient poczuje, że MUSI to mieć.
- Wiesz, co to jest Leading Lipstick Indicator? To kluczowy element marketingu w trudniejszych czasach, bo pokazuje ukryte pragnienia klientów. Pokażę Ci banalny sposób wstrzelenia się w te pragnienia - stworzenie prostego produktu informacyjnego dla KAŻDEJ branży, dzięki któremu szybko zaczniesz zdobywać nowych klientów.
- Jak sprawić, by klienci ciągle pytali o Ciebie i… polecali Cię innym? Stwórz sieć, która będzie odpowiedzi na aktualne problemy i wyzwania klientów. Miliony na to czekają.
- Do czego lecą klienci, jak pszczoły do miodu? Zobaczysz do na przykładzie trzech BOSkich kobiet. To sposób na to, by Twoja strona internetowa stała się najsilniejszym magnesem na klientów. A gdy już do Ciebie przybędą, bardzo łatwo przekierujesz ich na ścieżkę zakupową - bez żadnej reklamy!
- Jak poszerzać zasięg swojego wpływu z pomocą innych osób, które się tego nie spodziewają? Wystarczy stworzyć artykuł pierwszej potrzeby według podanego wzorca. To na razie jedyne miejsce w kursach, gdzie podaję ten przepis.
- Co napisać o sobie, by klient nagle poczuł ogromną chęć współpracy z Tobą? Pomoże Ci w tym znany wierszyk patriotyczny. Takie informacje powinny się znaleźć w 4 miejsca styku klienta z Twoimi materiałami. Zobaczysz bardzo konkretny przykład.
- Nie ma P.O.C.O.? Nie ma zakupów. Na przykładzie szkła artystycznego pokazuję jak skonstruować wiadomość, zachęcającą do zakupu za pomocą pierwszych 10 słów. Nie musisz liczyć na szczęście - wystarczą odpowiednie słowa, by więcej osób od Ciebie kupowało.
- Co napisać klientowi, któremu podoba się nasza oferta, ale mówi: nie teraz? Na przykładzie autentycznej rozmowy na Messengerze pokazuję jak zastosować JEDNĄ zasadę, by rozmowa doprowadziła do zakupu - szybciej, niż klient deklaruje.
- Jak przestać czekać na ruch klienta i "przypomnieć" mu, że od nas chciał kupić tak, by to zrobił za chwilę? Pokażę Ci 3 poziomy gry od pieniądze klienta, 15 form komunikacji i jedną rozmowę, która KAŻDEGO może doprowadzić do decyzji o zakupie.
- Jak dzięki WUMO unikać pustych słów i zbudować swój przekaz na czterech silnych fundamentach? To wywołuje Efekt Domina. Zaczynamy od czegoś "małego", a na koniec pada największa obiekcja klienta. To najbardziej uczciwy i najprostszy sposób sprzedaży. Komunikacja kompletna, której niczego nie brakuje, by przekonywać masy ludzi do zakupów.
- Który z 4 rodzajów sprzedaży jest najłatwiejszy do wdrożenia? Ten, który daje klientowi najlepsze doświadczenie z zakupem. A prowadzą do tego tylko trzy zdania w formie pytania. W ten sposób stworzyć każdą prezentację spzredażową, która nienachalnie przekona klienta do zakupu, a konkretnie to on sam się przekona.
- Jak trzykrotnie powiększać sprzedaż? Pomogą Ci w tym 4 Damy marketingowe plus 3 sposoby wyostrzania smaku oferty. To nie wymaga wielkiej pracy, a daje wielkie efekty - wystarczy robić to bezmyślnie i regularnie.
- Klienci nie kupują nie dlatego, że nie chcą. Wręcz przeciwnie. Dowiesz się jak Z.A.D. skłania ludzi do kupowania. Takich zdań nie wymyśli żadnej twórca - pochodzą od zdecydowanych sprzedawców.
Pierwsza lekcjagratis:
Zawsze możesz liczyć na moją pomoc
Jeśli pojawią się u Ciebie jakiekolwiek wątpliwości z tym jak zastosować daną lekcję w praktyce możesz zadać pytanie pod lekcją, a ja Cię naprowadzę na rozwiązanie. Nigdy nie zostaniesz sam(a) z problemem, zawsze możesz liczyć na moje wsparcie i pomoc. Na przykład:
Osobiście sprawdzę Twój tekst
Dla tych, co chcą mieć pewność, że dobrze przyswoili sobie nowy sposób pisania jest opcja sprawdzenia tekstu.
Robię to osobiście. Wiem, że wiele osób oferuje wsparcie grupy uczestników, którzy oceniają wspólnie teksty, ale ja to uważam za niezbyt dobre wyjście. Nie chodzi o to, by uzyskać wsparcie („Podoba mi się!”), ale fachową ocenę specjalisty. Oczywiście jeśli potrzebujesz tego, by inni poklepali Cię po ramieniu lub wyrażali swoje opnie o tym, co piszesz, ja to szanuję. Nic jednak nie zastąpi fachowej oceny.
By zapewnić sobie ocenę tekstu wybierz wersję PRO. Otrzymasz uwagi w takiej formie:
Chcesz jeszcze więcej?
Jeśli potrzebujesz dokładniejszych wskazówek, możemy Twój tekst skonsultować na żywo.
Możemy spotkać się na Google Meet i wyjaśnić wszystkie wątpliwości i poszukać wspólnie rozwiązania problemu, który nie daje Ci spokoju. Spotkanie trwa około 60 minut. Nie napiszę za Ciebie tekstu, ale dokładnie wyjaśnię, co poprawić i w jakim kierunku powinny iść zmiany. Napisałem ponad 10 000 najróżniejszych tekstów, robię to od 18 lat i podzielę się z Tobą moim doświadczeniem.
Jeśli chcesz skorzystać z konsultacji tekstu na żywo, wybierz wersję VIP.
Plan lekcji:
Nawet początkujący może teraz zdobywać dużą liczbę klientów. Wystarczy przerobić jedną 30-minutową lekcję na tydzień i wdrożyć opisane w niej działania! Tu nie ma żadnej magii. Są tylko cudowne efekty, spowodowane konkretnymi aktywnościami.