Większość treści marketingowych jest ignorowana. Bo są nudne, bezpieczne i marnują czas. Mózg klienta wyrzuca je do kosza w trzy sekundy.
Daj klientom tylko dwie ścieżki: TAK lub NIE. W ten sposób pozbywasz się „Może później”, czyli NIGDY!
Jak to zrobić? Przejdź od razu do rzeczy. Usuń cały bełkot marketingowy i wypełniacze. Pokaż prostą drogę sukcesu.
Są tylko teksty, po których klient płaci, albo teksty, które zajmują miejsce na serwerze. Piszę te pierwsze. Uczę, jak je tworzyć.
AI napisze Ci 100 stron „contentu”? Ja nauczę Ciebie lub Twój zespół, jak napisać jedną stronę, która zastąpi tamte 100.
Nie sprzedaję szkoleń. Kupujesz dzień lub dwa, które sprawią, że Twój zespół potrafi zamienić 3 cechy produktu w 10 maili, które generują klientów.
Wybrałem kilka przykładowych opinii, bo przez lata nazbierałem ich znacznie więcej. Kolejne zobaczysz na stronach ze szkoleniami, bo nie chcę Cię przytłaczać ich liczbą…
Ja sprzedam Ci jedno, którego nie możesz kupić: Twój własny rozum.
Marketing to nie proces. Marketing to nie lejek. Marketing to uzależnienie od dopaminy. Albo nauczysz się wykorzystywać to uzależnienie, albo klienci pójdą do innego dilera. Nie ma trzeciej opcji. Nie ma sprawdzonej ścieżki. Jest tylko prawda.
Jeśli chcesz sprawdzić jak faktycznie piszę, to może najpierw kup sobie książkę? Wszystkie z listy bestsellerów. Każda wnosi inną wartość w świat marketingu. Ciekaw jestem, która najbardziej Ci się spodoba? Dasz znać?
Co jeszcze możesz poczytać? Sprawdź, tu zawsze znajdziesz coś ciekawego. To są treści, które mogą Cię zainspirować do napisania czegoś niezwykłego. Wkrótce pojawią się nowe, więc czuwaj, bo nie znasz dnia ani godziny:
