Nie urodziłem się copywriterem
Kim jestem, że pomagam wejść na wyższy poziom komunikacji marketingowej właścicielom firm, marketingowcom i copywriterom?
Skoro pytasz… Jestem autorem trzech Biblii: copywritingu, content marketingu i webritingu oraz niezwykłej książki o pozbywaniu się ograniczeń w sprzedaży - Siły Lucyfera. Chociaż wszystkie stały się bestsellerami, nie to jest najważniejsze. Pokazują one bowiem jak każdy - bez talentu do pisania - może od zaraz tworzyć skuteczne teksty marketingowe.
Sam przeszedłem drogę od informatyka do autora bestsellerów i copywritera. Wcześniej byłem recepcjonistą, agentem ubezpieczeniowym i przedstawicielem handlowym, dzięki czemu wiem jak to jest stanąć przed człowiekiem i zachęcić go do zakupu.
A moja historia z copywritingiem zaczęła się od tego:
Pracowałem w Szkocji w zakładach Mitsubishi koło Edynburga na prasie Amada 250T przy produkcji obudów do klimatyzatorów. Tam na nocnej zmianie wpadła mi do głowy myśl, że nie chcę całe życie stać przy maszynie i postanowiłem nauczyć się copywritingu.
Wszystko zaczęło się od pisania, gdy 1 lipca 2006 roku uruchomiłem pierwszy w Polsce blog o copywritingu. To tylko dzięki pisaniu od nikomu nie znanej osoby doszedłem do miejsca, gdy zacząłem być rozpoznawaną osobą i byłem zapraszany w różne miejsca, by dzielić się swoimi doświadczeniami, między innymi to TVN CNBC:
Najważniejsze jednak jest to, że szybko zaczęli się pojawiać klienci, którzy zaczęli płacić za to, co robię. Po pewnym czasie otrzymałem propozycje szkoleń. Prowadziłem warsztaty copywriterskie dla pracowników takich firm, jak PWN, Eurocash, Tauron, Home.pl, Netia, Mercedes Benz i wielu mniejszych, które postanowiły poprawić swoją komunikację z klientami.
Dziś razem z moimi klientami staję przed największym wyzwaniem naszych czasów. Mówi o tym najnowsza książka: Biblia webwritingu. Jak pisać teksty w czasach, gdy sztuczna inteligencja robi to szybciej i nikt ich nie czyta, bo wszyscy wolą wideo?
Jestem autorem zaskakująco prostej metody tworzenia tekstów marketingowych, którą określiłem nazwą Psychowriting. Dzięki niej nie trzeba uczyć się zasad pisania, bo one tylko ograniczają możliwości autorów tekstów. Połączyłem metody psycho-logiczne z doświadczeniem sprzedażowym, dzięki czemu tak tworzone teksty docierają wprost do potrzeb klientów i prowadzą ich do działania - zakupu.
Jeśli chcesz wejść na wyższy poziom komunikacji lub przeszkolić swój zespół - zapraszam do kontaktu.