Pokażę Ci, jak korzystać z trzech elementów antycznej retoryki do współczesnej sprzedaży opartej wartościach, logice i emocjach.

Pod wpływem takiego tekstu klient może zacząć robić rzeczy niemożliwe:

1. Zmienić stałego i sprawdzonego dostawcę usług na nowego, który dopiero zaczyna i nie ma jeszcze żadnych referencji.

2. Przestać patrzeć na cenę, gdy wszystkie produkty wydają mu się takie same.

3. Poczuć silne emocje przy zakupach, które do tej pory emocji nie budziły i pod ich wpływem kupić to, co oferujesz.

Najczęściej przydaje się to, gdy opisujesz produkt, który klient i tak musi kupić i nie trzeba go do tego przekonywać, tylko pozostaje mu wybór u kogo.

Taki klient jest już w połowie drogi do zakupu, bo przeszedł dwie pierwsze ćwiartki Tarczy Klienta ("czy tego potrzebuję", i "jakie będą efekty") i wymaga dopasowania komunikatu do jego sytuacji. Jeśli piszesz do takiej osoby i nie dopasujesz swoich słów do miejsca, w którym Cię czyta, utrudnisz sobie sprzedasz!

Bo z powodu niedopasowania taki klient szybko wróci na początek Tarczy Klienta i zada sobie absurdalne w tym momencie pytanie: czy ja tego w ogóle potrzebuję?

A ponieważ sprzedajesz coś, czego potrzebuje, więc nie znajdzie żadnych argumentów za, bo jest już w swoim myśleniu dwa kroki do przodu i koniec.

Kluczem do sprzedaży w takiej sytuacji jest warunkowanie logiczne, dzięki któremu klient widzi, że sprzedawany produkt idealnie wpisuje się w tę chwilę jego życia i poczuje, że musi to kupić…

Poza sytuacją, gdy sprzedajesz rzecz oczywistą ten typ tekstów pomoże Ci przekonać do zakupu klientów, którzy skupieni są tylko na cenie, albo od zawsze kupują inny produkt i nie widzą żadnego powodu do zmiany.

Ten psychotrening pisania wyostrzy Twoje zmysły copywriterskie poza zwykłe granice. Gdy inni będą zastanawiać się, jak najlepiej opisać produkt lub usługę, Ty usuniesz bezpiecznik zakupowy klienta, który go to je pory chronił przez wydawaniem pieniędzy.