1’41″296 (36)
Czy to Cię ekscytuje?
Mówi się, że świat oszalał na punkcie powrotu Kubicy do wyścigów w F1.
Może nie cały, na pewno wielu Polaków, którzy właśnie śledzą czasy okrążeń naszego rodaka na testach w Abu Zabi.
Aktualny, to 1’41″296 po 36 okrążeniach.
Tu się liczą setne sekundy.
Bo w każdym wyścigu tylko jeden może go wygrać.
Wiem, biznes to nie wyścig.
Ale co by było, gdybyśmy zaczęli traktować swój biznes jak wyścig?
Mierzyli czasy naszych okrążeń?
Tak, okrążeń, bo codziennie wykonujemy w kółko te same czynności.
Nie da się ekscytować biznesem bez mierzenia.
Może to być czasówka, może liczba przejechanych okrążeń.
Dobra, odłóżmy metafory na bok.
Ilu dziś masz nowych klientów?
Jaką dziś masz sprzedaż?
O ile osób zwiększyła się lista remarketingowa?
To są Twoje pomiary.
Jeśli nie robisz u siebie pomiarów okrążeń, będzie Ci trudno się ekscytować.
Ja wiem, czasem nie ma co mierzyć.
Alonso właśnie rozwalił swój bolid i dziś dalej nie pojedzie.
Czas jego okrążenia będzie rósł z każdą chwilą.
Trzeba odbudować bolid, dopiero potem mierzyć czasówki.
Jak Twój bolid?
O matko, ja prowadzę biznes, a ten pyta o bolid, Kubicę, czasówki…
Co jeszcze?
Może jeszcze zapyta o stan konta?
O, dzięki, że podpowiadasz!
Jak tam Twój stan konta bankowego? Rośnie, stoi, czy spada?
Chociaż biznes to nie wyścig, to jednak biznes jest Twoim bolidem.
Pytanie tylko, jakiej klasy.
F1, czy Golf I GTI?
Nie wjedziesz maluchem na tor wyścigowy.
Musisz mieć bolid F1.
Jego utrzymanie i rozwój kosztują. Ile na to wydajesz?
Malucha naprawisz nawet pończochą.
Jakie osiągi ma Twój bolid marketingowy?
Pamiętam, jak 11 lat temu cieszyłem się, że dostałem 1600 zł za tekst. To była prawie cała wypłata z etatu!
Myślałem, że złapałem Pana Boga za nogi.
Miałem rację.
Ale dziś, tak kwota wydaje mi się śmiesznie mała.
Ciągle ulepszam swój bolid marketingowy. Kosztuje mnie to wiele, ale też czasówki robią wrażenie.
Czasami mamy wielkie ambicje, a bierzemy udział w wyścigu traktorów, ciesząc się z pierwszego miejsca.
Jak widzisz, głównym elementem sukcesu jest start w odpowiednim wyścigu.
F1 to najwyższa liga.
Jeśli masz większe ambicje i potrzebujesz ulepszyć swój bolid marketingowy – nie raz, ale ciągle, bo przecież konkurenci ciągle to robią – zapraszam do NSC.
PS To lekko uaktualniony tekst archiwalnego newslettera, wysyłanego do subskrybentów mojej listy Szkoła Copywritingu. Jeśli chcesz otrzymywać najnowsze listy, musisz dołączyć do stale rosnącej grupy czytelników newslettera. Otrzymasz nietypowe wsparcie i od razu cudny poradnik copywritingu na start . ZOBACZ >>
Napisz komentarz