Jeśli zwierzę nie szczeka…
…to nie jest pies, jeśli tekst nie sprzedaje, to nie jest reklama.
Przeglądałem dziś polskie strony w Internecie poświęcone copywritingowi. Zauważyłem, że zdecydowana większość z nich kładzie nacisk na słowo 'kreacja’. Amatorskie strony z kolei akcentują biegłość posługiwania się językiem polskim. Jedno i drugie jest bardzo ważne w copywritingu, ale…
Gdy czytam porady mistrzów reklamy, takich jak David Ogilvy, czy Claude Hopkins, wciąż natrafiam na jedno, niezmienne stwierdzenie. Copywriting to nic innego jak sprzedaż. Dobra reklama to taka, ktora dobrze sprzedaje.
Fascynuje mnie to. Pewnie dlatego, że od lat w taki, czy inny sposób zajmuję się sprzedażą.
Reklama nie jest poezją, formą zabawy, czy żonglowaniem skojarzeniami. Reklama to realny, poddany twardym regułom rynku biznes. Praca dobrego copywritera przynosi konkretne efekty i… zyski.
Słowa więc są tylko narzędziem. I tu jest miejsce na kreację i sprawne posługiwanie się językiem. Ale wszystko musi być podporządkowane sprzedaży. Poezja powinna wzruszać, gry słowne zabawiać, a dobra reklama ma generować zyski.
Uwielbiam to.
Napisz komentarz