Już nie musisz się bać

“Już się nie boję”
Takie słowa chciałbym do Ciebie usłyszeć. Po to piszę te e-maile i artykuły. O to chodzi w tym całym copywritingu.
– „Już się nie boję o swój biznes”
– „Już się nie boję o sprzedaż”
– „Już się nie boję przyszłości – jakakolwiek, miała by być”
Umiejętność pisania skutecznych tekstów sprzedażowych uwalnia Cię od strachu. Copywriter zawsze sobie poradzi. W każdym biznesie. W każdych okolicznościach. W każdej branży. Ale to nie jest dla każdego. Tak, musimy to sobie jasno powiedzieć. Nie każdy może być copywriterem. (A MIAŁO BYĆ TAK PROSTO…) Zaraz Ci powiem dlaczego.
5 Lekcja CopyMagii
Co właściwie robi copywriter? Aktywnie sprzedaje, tak? To znaczy, że nie zamyka się w sklepie, licząc na to, że przechodnie spojrzą na wystawę i zachęceni tym, co zobaczą, zapragną przedmiotów z wystawy.
A czym innym są tradycyjne opisy produktów na stronach internetowych? To wystawa. Mój produkt jest taki, ma takie cechy, tak działa i tyle kosztuje. WYSTAWA. Opisem produktu tworzymy wirtualną wystawę, pokazując go z jak najlepszej strony. Może klientom tak się spodoba, że kupią..?
Takie opisy nie wymagają niczego, poza sprawnym “piórem”, wyobraźnią i doskonaleniem warsztatu. To łatwe. Ale ile osób w ten sposób kupi? Ale copywriter szuka drogi do serca klienta. (BOŻE, JAK ROMANTYCZNIE!)
Copywriter nie tworzy „wystawy” produktu. Nie zostawia klienta za szybą, tylko wychodzi do niego, mówiąc jedno, proste zdanie: JUŻ SIĘ NIE MUSISZ BAĆ!
Poprzednio kazałem Ci znaleźć coś, co „boli” klienta. Tym razem musisz pójść dalej. Musisz odkryć, czego Twój klient się BOI.
Nie-sprzedawaj
Teraz wiesz, dlaczego nie każdy może zostać copywriterem? O ile każdy jest w stanie pisać lepsze teksty, które mogą całkiem dobrze sprzedawać, to mało kto ma odwagę, by przekroczyć tę barierę, która oddziela go od klienta i wyjść mu na przeciw, z otwartymi ramionami. Wyjść ze swojego sklepu. Przestać być sprzedawcą. To takie nieprofesjonalne…. (To mi ostatnio zarzuciło kilku byłych już czytelników tych e-maili.)
Jeżeli Twój biznes to coś więcej, niż wciskanie produktu przypadkowym klientom i chcesz wejść z nimi w głębszą relację, poza schemat klient-sprzedawca, to przestań tak skupiać się na samych transakcjach.
Uprzedzam Cię, że część “klientów” stracisz. Oni wolą, jak “profesjonalnie” stoisz za ladą. Preferują bezpieczny dystans. Ale życie ich tego nauczyło. Stracili zaufanie do sprzedawców. Ktoś nadużył ich wiary i teraz nie chcą pozwolić się skrzywdzić. Trzeba czasu by odbudować zaufanie. Nie pomogą Ci żadne sztuczki perswazyjne. Zamiast tego pomóż swoim klientom. To naprawdę łatwiejsze, niż wyuczenie się wszystkich możliwych trików perswazyjnych.
Kiedy jednak wyjdziesz do klientów, zyskasz niezwykłą z nimi relację. Staną się dla Ciebie czymś więcej niż liczby. A dla nich w Twoim produkcie będzie się liczyło coś więcej niż cena. Mogą stać się Twoimi fanami do końca życia i kupować tylko o Ciebie.
Dlatego tak ważne jest tworzenie harmonijnej więzi między klientem a produktem. Nie przekonywania do zakupu! Nie perswazji. Tę harmonijną więź tworzysz słowami.
Zadanie
Jak “wyjść” do klientów? To proste – daj im coś więcej, niż sam produkt. Uwolnij ich od strachu.
Twoi klienci boją się przynajmniej jednej z czterech rzeczy:
1. Utraty zdrowia i życia.
2. Utraty i braku pieniędzy.
3. Braku miłości, seksu, przyjaźni, partnera.
4. Braku uznania, szacunku, zepchnięcia na margines.
Powiedz im swoim produktem “JUŻ SIĘ NIE MUSISZ BAĆ!”
Wybierz największą obawę swoich klientów. Napisz sobie(!), jak Twój produkt uwalnia od tego strachu, jak zmienia życie klientów. Niech to będzie prywatny list do jednego z klientów. A potem opisz to w ofercie.
PS To tekst archiwalnego newslettera, wysyłanego do subskrybentów mojej listy Szkoła Copywritingu. Jeśli chcesz otrzymywać najnowsze listy, bezpośrednio na Twoją skrzynkę e-mail, musisz dołączyć do stale rosnącej grupy czytelników newslettera. Otrzymasz nietypowe wsparcie i od razu cudny poradnik copywritingu na start . ZOBACZ >>
Napisz komentarz