Domena i hosting
W końcu wykupiłem domenę dla serwisu. Długo, ponad miesiąc zastanawiałem się nad nazwą. Ponieważ wszyskie sensowne domeny ze słowem "Marketing" w nazwie są już zajęte, musiałem wymyśleć coś innego. Nazwę serwisu, która będzie krótka i łatwa do zapamiętania. I która będzie coś znaczyła. Nazwę, która już niedługo będzie na ustach wszystkich, którzy interesują się marketingiem w internecie. Taką, która będzie kojarzyła się z profesjonalizmem, skutecznością, nowatorstwem, dynamizmem ekspansji w przepastnych zasobach Interentu ;)
Wybrana domena to:
Klęska?
Klęska.
Dwa dni temu padł mi laptop, którego używam do tworzenia tego serwisu :(
Mam na nim wszystkie zebrane i opracowywane materiały. I teraz ma je w swoich rękach serwis Acera. Mają w swoich rękach całe moje przedsięwzięcie. Mają w rękach mnie…
[Trzy godziny później]
Przemyślałem sprawę.
O wolności
Przypomniała mi się dziś pewna myśl Paula Tillicha:
Człowiek o ile stawia sobie cele i dąży do ich osiągięcia jest wolny. Przekracza daną sytuację, porzucając to, co realne na rzecz tego, co możliwe. Nie jest przykuty do sytuacji, w jakiej się znajduje, i właśnie ta autotranscendencja jest pierwszą i podstawową cechą wolności.
I to jest moje marzenie. W swoim życiu zawodowym i osobistym pragnę doświadczać takiej właśnie wolności. Nie być przykuty do sytuacji, w jakiej się znajduję, ale przekraczać to, co realne na rzecz tego, co możliwe.
Myślę, że taką właśnie wolność daje Internet.
Hello World!
A więc zaczęło się… Marzy mi się mi się strona, która będzie zawierała wszystkie informacje na temat promocji w internecie. Strona, gdzie można Od zera krok po kroku poznać tajniki tworzenia serwisów, obleganych przez odwiedzających. Może zacząłem od końca, ale kupiłem sobie domenę. Domenę z moim własnym nazwiskiem. Puzyrkiewicz.com. I […]